Idaho Falls River Walk

30 września 2025

Tego poranka, pod miękkim, błękitnym niebem, które przecinały delikatne smugi wczesnojesiennych chmur, wyruszyłem na spacer ścieżką River Walk w Idaho Falls. Trasa biegła łagodną pętlą wzdłuż rzeki Snake, a jednostajny szum wodospadów towarzyszył mi jak odległa melodia. Powietrze było rześkie, niosło w sobie lekki zapach wody i sosen, a światło drżało na falującej powierzchni rzeki.

dsc 5647 1

Cała trasa liczy około pięciu mil, lecz dziś przeszedłem trochę mniej – od hotelu Super 8 do Rock Gardens i z powrotem, czyli około trzech i pół mili.

Podążając krętym szlakiem, powoli odkrywałem miasto. Same wodospady były zachwycające –

dsc 5643 1

niezbyt wysokie, ale szerokie i potężne, spadające po skalnych stopniach w błyszczących kaskadach białej piany. Unosząca się z nich mgiełka łapała promienie słońca, tworząc delikatną tęczę nad wodą. Kaczki leniwie przesuwały się wzdłuż brzegu, a rodziny, biegacze i rowerzyści mijały mnie w swoim własnym rytmie dnia.

dsc 5649 1

W pobliżu Rock Gardens ścieżka prowadziła obok kilku uderzająco pięknych budynków, które zdawały się cicho opowiadać historie minionego stulecia. Wiele z nich wzniesiono około 1900 roku, a ich fasady wciąż zachowują godność tamtych czasów. Jeden budynek przyciągnął moją uwagę szczególnie – dziś mieści się w nim biuro Cooper Norman – Tax & Accounting Services. Nie znalazłem nigdzie jego nazwy, ale wyglądało na to, że mógł kiedyś pełnić

dsc 5645 1

funkcję małego banku lub biura ubezpieczeniowego. Zewnętrzna elewacja była znakomicie zachowana: jasnobeżowa cegła obramowana jaśniejszym kamieniem, wysokie, wąskie okna zwieńczone dekoracyjnymi nadprożami. Styl architektoniczny łączył w sobie wpływy art déco, renesansu i georgiańskiego neoklasycyzmu – symetria fasady, pionowe linie między oknami i eleganckie proporcje zdradzały tę mieszankę.

Tuż przed nim stał inny, równie imponujący budynek. Jego cegła miała głęboki, ciepły, czerwonobrązowy kolor, który w popołudniowym słońcu nabierał złocistego blasku. Wejście flankowały kolumny w stylu korynckim, a górną krawędź fasady zdobiły misternie rzeźbione kamienne ornamenty. Wydawało się, jakby ten budynek był fragmentem starszego, miejskiego krajobrazu – czymś, co bardziej pasowałoby do dużego miasta, a jednak stał tu, spokojny i dumny, nad brzegiem rzeki w Idaho Falls.

dsc 5644

Kilka kroków dalej, za niewielkim kanałem lśniącym w południowym świetle, dostrzegłem kolejny architektoniczny klejnot. Ten był bardziej fantazyjny, z łagodnymi zaokrągleniami i ozdobnymi detalami wokół okien. Cegły miały ciepły, miodowy odcień, a linię dachu zdobiły subtelne gzymsy. Wśród tych starych budynków panowała cicha harmonia – każdy miał swój charakter, a razem tworzyły małe architektoniczne ensemble, które przypominało o dawnym dobrobycie Idaho Falls.

dsc 5646 1

W końcu ścieżka poprowadziła mnie dalej i nie mogłem przestać iść. Szum wody znów stawał się coraz głośniejszy, aż dotarłem do Giant Eagle Waterfall Nest – jednego z najczęściej fotografowanych miejsc w mieście. Stamtąd rozciągał się wspaniały widok: kaskady wody, mosty łagodnie przerzucone nad rzeką i sylwetka Idaho Falls w oddali – skromna, lecz dostojna. Chłodne powietrze niosło ze sobą zapowiedź jesieni.

dsc 5651 1

Wracając w stronę punktu wyjścia, pomyślałem o tym, jak bardzo Idaho Falls różni się od miast europejskich. Brakuje tu tradycyjnego centrum z deptakiem, tych znajomych miejsc, gdzie wąskie uliczki wiją się między kawiarniami i sklepikami, a ludzie przysiadają na placach otoczonych starymi kamienicami. Tutaj życie płynie inaczej – bardziej otwarcie, szerzej, ale niepozbawione swoistego, cichego uroku. River Walk jest chyba odpowiedzią tego miasta na europejskie deptaki – miejscem do spacerowania, zadumy i poczucia więzi z naturą i historią.

Kiedy w końcu dotarłem z powrotem do hotelu Super 8, popołudniowe światło przybrało złoty odcień. Rzeka płynęła spokojnie obok, a ja miałem wrażenie, że zobaczyłem Idaho Falls nie jak zwykły podróżny, lecz jak cichy obserwator jego duszy – w dźwięku wody, w trwałym uroku starych budynków i w spokojnych ścieżkach biegnących wzdłuż zakola Snake River.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *